Go down
Maou
Maou
Liczba postów : 20

Kosmos
Frakcja:
Zbroja:

Maou Gyrocopter Empty Maou Gyrocopter

Czw Lut 20, 2020 10:10 pm
Imię: Maou Gyrocopter
Wiek: 36
Frakcja: Widma Hadesa
Znak Zodiaku: Wężownik
Zbroja: Brak / Zbroja Bazyliszka
Wygląd: Maou wygląda jakby został zrodzony z ciemnej Gwiazdy. Kruczoczarne włosy na głowie i w innych częściach włosie porastające niczym puszcza Amazońska pewne intymne miejsca. Jego tatuaż na prawej ręce nieznanego znaku zodiaku “Wężownika”. Na lewej znajduje się jego przyszła zbroja Bazyliszka. Jego wzrok świdrujący przeciwnika, jakby był z kamienia. Brak emocji we wnętrzu, mimo bogatej ekspresji na twarzy. Dobrze widoczne mięśnie na każdym skrawku jego ciała pokazują “Siła ponad Masą”. Stwierdziłbym, że w jego żyłach płynie RocketFuel. Lewą umięśnioną ręką zabija, a prawej Boi się sam Hades. Istnieje pewna Historia, że go kiedyś ugryzła Hydra, ale po trzech dniach straszliwego bólu… Hydra zdechła. Właśnie z tego powodu ma na lewej nodze ślady po ugryzieniu- kilka zębów koło kostki i kilka koło dupy.
Czasem da się zaobserwować wybuch jego energii kosmicznej za nim, sprawiając wrażenie ogrodu kwiatów, ale istnieje plotka, że to Miraż, bo często zakradał się na ogrody Meduzy i gwałcił kobiece posągi.
Charakter: Wężownik pełną krasą. W środku jest jak kamień, a na zewnątrz emanuje pierdol*ną tęczą. Jest to jedna z tych osób które mogłyby przelecieć wszystko co się rusza, a gdy tylko na sekundę stracisz go z oczu jest już na twojej córce/Matce/Siostrze/Matce brata ciotecznego od strony ojca konia rodzonego syna. Istna telenowela. Czasem sam Hades zastanawiał się czy nie przeleciał po pijaku jakiegoś pawia z czego wyszedł on z irokezem na łbie za młodu.
Jego Charakter to istny galimatias. Jakby do garnka wrzucić wszystkie cechy ludzkości, Jaszczurkę, puszkę słodzików, dwa glany, Kartkę z napisem “O ch*j tu chodzi. NAwet opis ma spierdo*ny niczym nasz Pisow*ki sejm.”
Sam jest w środku bez ładu i składu jak jego Opis.
Historia:
Jest kultem wstydu w Armii Hadesa. Człowiek którym celem życiowym jest Dezercja i Aborcja. Człowiek bez jakiegokolwiek ważnego celu w życiu. Koleś bez pragnień i marzeń.

Maou siedział na czubku łodzi na rzece Styks. Palce na dłoni powoli odgrywały marsz pogrzebowy. Błyszczące oczy obserwowały przewoźnika, nieznacznie go pośpieszając. Ten uniósł kościste palce w powietrze i napisał za pomocą ciemnej energii zdanie w powietrzu
Znów udajesz się do burdelu?
Maou prychnął na jego pytanie i jego oczy skierowały się  ku horyzontowi.
Nie tym razem. Wybacz nie przekażę dogłębnie pozdrowień twojej rodzinie.
Łódz na taką odpowiedź zatrzęsła się, a bohater o mało nie wyleciał za burtę. Widział jak dusze chciałyby wydostać się z więzienia rzeki i złapać go za kostki.
- No dobra przepraszam! Chciałem sobie zażartować, abyś się nie musiał tak nudzić pływając w te i wewte. Zresztą sam zacząłeś~!
- Jednak ja znam granicę dobrego smaku. Powinieneś dogłębnie pozdrowić swoją Matkę Matherfuckerze.
Maou o mało co samoistnie nie wypadł z łodzi. Chciał już mu grozić Palcem, ale czuł wewnątrz, że co wolno Wojewodzie to nie mu smrodzie.  Jego barki opadły a jego zaduma znów sie odnowiła.
- Może chciałbyś w coś zagrać?
Wiosłowanie nagle ucichło. Płomyki w pustych oczodołach nagle rozbłysły światłem. JEgo miednica zaklekotała gdy podszedł do Maou.
- Pewnie w kości?........
- Ch*ju?
W tym momencie dało się usłyszeć facepalma pewnie na całej rzece styks. Ta sytuacja była tak bardzo niebezpieczna, że Maou nie chciał wracać przez najbliższy miesiąc do podziemi. Przegrał we własnej bitwie na Punchline z kościotrupem.

Sytuacja wyglądała jak wyglądała. Między tymi dwoma była dziwna nić przyjaźni. To Maou odgrywał zawsze popychadło i ziomka którego można obrażać. Szczerze, to każdy byłby niczym owieczka, gdy przeciwnikiem jest osoba prowadząca zmarłych. Zawieszenie między Podziemiami a światem żywych jest jednym z najgorszych rzeczy, które mogłyby spotkać duszę. Tortury Hadesa przy tym to jedynie bułka z masłem.

A właśnie wspominałem, że Maou jest najlepszym Katem dusz samego Hadesa?
Pomyślcie, że musielibyście słuchać jego suchych żartów przez 26 godzin na dobę, dziewięć dni w tygodniu i osiem tysięcy dni w Roku. Słuchanie Justina przy tym to “Chwila relaksu”, chociaż większości ludzi już samo to tak przeraża…
Nawiasem mówiąc Maou ma na swoim koncie trzy tysiące dwieście sześciesiąt pięć i pół utonięć osób katowanych w rzece styks. Nawet Cerber litował się nad więźniami i ich przepuszczał.

Raz nawet stworzył ciekawą formę tortury swoich więźniów. Furorę biło “Chłopaki z Podziemia do wzięcia”. Jak i ciągłe puszczanie “Boso przez świat”, dla ludzi którzy zmarli z głodu.
Jeśli masz jakiś super pomysł Katowania ludzi, to Maou chciałby o tym usłyszeć.

Tak oto plasuje się historia Kata Podziemia. Człowieka który niszczy godność człowieka, straszy w każdej piwnicy. Którego lustro ciągle pęka gdy go zobaczy. Nawet TO się rozkleja na jego widok.
Sam Hades chcąc się go pozbyć z Podziemia zlecił mu sprowadzanie dusz do Tartaru. Mając nadzieję, że prędko umrze, wysłał go na świat dzienny.
Aby dalej od Człowieka Sucharka.

Techniki i umiejętności: Szósty Zmysł; Kosumo Panchi; Kosumo Kikku

Miejsce startowe: Zamek Heistein
Posejdon
Posejdon
Liczba postów : 218

Maou Gyrocopter Empty Re: Maou Gyrocopter

Sob Lut 22, 2020 8:53 pm
Maou Gyrocopter AKCEPTACJA-SS16th
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach